Czy wiesz, że już teraz wszystkie nowo budowane, a nawet remontowane domy muszą być energooszczędne? Niedługo warunkiem koniecznym będzie ich pasywność. Ale co to właściwie znaczy?
Dom energooszczędny a dom pasywny – czym się różnią?
Każdy dom pasywny jest energooszczędny, ale nie każdy dom energooszczędny jest pasywny. Najważniejszy wskaźnik to współczynnik EP. Określa on wysokość zapotrzebowania budynku na nieodnawialną energię pierwotną potrzebną na ogrzewanie, użytkowanie urządzeń domowych itd.
W standardowym tradycyjnym domu współczynnik EP wynosi ok. 110–120 kWh/m2 rocznie. W domu energooszczędnym zużycie jest znacznie niższe – zwykle wynosi ok. 50 kWh/m2.
Dom pasywny zużywa z kolei jeszcze mniej, a czasem wręcz rekordowo mało energii – od 1 do 15 kWh/m2 (jest to tzw. standard NF15). Co to oznacza? Niezależność energetyczną i wyjątkowo niskie rachunki za ogrzewanie!
Dom pasywny – zalety i wady
Dom pasywny jest bardzo tani w eksploatacji, a także spełnia wszystkie energooszczędne normy unijne. Poza tym taki budynek wyróżniają zdrowy mikroklimat, właściwy poziom wilgotności powietrza oraz brak mostków termicznych. Co więcej, dom pasywny pozwala uniezależnić się od wzrastających cen od dostawców prądu, gazu czy paliw stałych.
Wada domu pasywnego? Ciągle jest droższy w budowie niż tradycyjny odpowiednik, a sama budowa także może trwać dłużej. Rozwiązaniem jest zakup gotowego domu pasywnego, dzięki czemu nie musisz się martwić przedłużającą czy drożejącą z dnia na dzień inwestycją.